Może zanim podzielę się moim przepisem, to podam, dlaczego moim zdaniem warto sięgać po takie rozwiązania na obiad
- przyrządzenie zupy jest niezwykle szybkie i proste
- składniki można przyszykować dzień wcześniej, następnego dnia tylko zagotować
- jest bombą witaminową!! :)
- możesz do niej wrzucić dowolne warzywa, przyprawy oraz bawić się smakami
- jest ona sycąca a przy tym lekka (o ile nie zabielisz jej słodką śmietaną :P)
A teraz mój przepis (wyszły z niego 2 porcje)
ZUPA Z FASOLI JAŚ
2 garści fasoli Jaś
duża marchewka
korzeń pietruszki
ziemniak
gałka muszkatołowa
sól, pieprz
pieczywo pełnoziarniste
Fasolę przygotuj wg zaleceń na opakowaniu (ja odstawiłam do namoczenia na 12h, następnie zmieniłam wodę i gotowałam przez godzinę tak, aby zmiękła). Następnie umyj, obierz i ugotuj marchewkę, pietruszkę oraz ziemniaka (pokrojonego w kostkę). Do gotujących się warzyw dodaj odrobinę gałki muszkatołowej oraz dopraw solą. Gotuj do momentu, aż lekko zmiękną. Odcedź wszystkie warzywa i poczekaj aż ostygną. Zostaw na później ponad połowę wywaru, w którym się gotowały. Zmiksuj jarzyny, kiedy już się wystudzą. Do powstałej papki dodaj odłożony wcześniej bulion. Wszystko dokładnie wymieszaj, dopraw do smaku solą i pieprzem. Zagotuj. Sposób podania jest dowolny - ja wybrałam dosyć tradycyjny, bo z pieczywem.
P.S. Można dolać więcej wywaru, ja tego nie zrobiłam, ponieważ zależało mi na takiej gęstej konsystencji :)
Nie jest to na pewno tradycyjna metoda gotowania zup. Lubię jednak szukać alternatyw dla tego, co jest już znane. Lubię próbować, bawić się smakiem. I Ciebie zachęcam do eksperymentowania w kuchni. Przekonaj się, że gotowanie nie jest nudne.
Buziaki :)
Kasia FitStyle